W związku z fabrykacją rur asfaltowych pozostaje asfaltowa nie rur, wykonanych z innego materiału, dla którego asfalt jest tylko środkiem konserwującym. Należą tu w pierwszym rzędzie rury żelazne.
Zewnętrzną ich ścianę powleka się roztopionym asfaltem terowym, w rozmaity sposób do tego celu przygotowywanym. Powłoka ta chroni żelazo przed rdzewieniem, a co za tern idzie, pozwala na użycie cieńszych rur, gdyż osłabienia ich przez nadgryzienie rdzą nie ma już powodu się obawiać. Doszło nawet do tego, że tam, gdzie nie wchodzą w grę wielkie ciśnienia, więc np. przy rurociągach gazowych poczęto używać rur z blachy, otoczonej grubą i silną powłoką asfaltu. Niestety, tak tani i prosty stosunkowo materiał nie dał się w praktyce utrzymać, zachodzi bowiem obawa, że np. wbijany w ścianę gwóźdź, natrafiwszy na taką rurę, z łatwością przebijałby ją, przez co rurociąg stałby się natychmiast nieszczelny.
Wspomnieć można także o rurach szklanych w asfaltowej powłoce, używanych we fabrykach chemicznych, zanim rury kamionkowe glazurowane zdobyły sobie uznanie i wzięcie. Wreszcie w użyciu znajdują się asfaltowane rury drewniane, wyrobione albo z jednego pnia, albo – jak w Ameryce – z klepek ciętych maszynowo i następnie składanych na wpust. Rury takie używane bywają czasami w kopalniach do odprowadzania kwaśnych wód, lub też w innych, równie szczególnych wypadkach.