zalewanie-asfaltmBruki z kostek kamiennych zalewa się w spojeniach często asfaltem. Zwiększa to stałość kostek i zapobiega gromadzeniu się bakcyli w szczelinach, dalej powoduje zmniejszenie się ilości wytworzonego z bruku kurzu, a w rezultacie podnosi wytrzymałość i zdrowotność bruku.

Do zalewania spojeń używa się asfaltu naturalnego albo sztucznego, pierwszy! dzięki, swym właściwościom nadaje się do tego celu bardzo dobrze, drugi jest mniej odpowiedni, jednak z racji swej taniości znachodzi częste zastosowanie. Asfalt naturalny góruje nad sztucznym w pierwszym rzędzie dlatego, że pod wpływem czynników atmosferycznych ulega tylko nieznacznym zmianom. Dobrze dobrany asfalt w lecie nie mięknie, w zimie nie pęka, wiąże kostki między sobą silnie i trwale i to nawet w miejscach narażonych na ciągłe i znaczne wstrząśnienia, np. w pobliżu torów tramwajowych, na silnie wibrujących mostach i t. p.

Asfalt naturalny tern więcej nadaje się do zalewania spojeń, im mniej zawiera lotnych składników, które w cieple słonecznym powodują rozmiękanie masy. Do szczególnie nadających się tu gatunków zaliczane bywają asfalty trynidad i bermudeza. Materiały te nie mogą być użyte same, gdyż pod działaniem silnych promieni słonecznych także miękną. Zatem dla uniknięcia, a przynajmniej zmniejszenia wypływającego stąd niebezpieczeństwa, dodaje się do nich pyłu mineralnego i to najchętniej bardzo miałkiego pyłu asfaltowego w ilości około 30%, a dochodzącej nieraz do 50 i 60%.

Za gruby pył osiada w masie niejednostajnie i dlatego mniej się do użycia nadaje.

Oprócz pyłu asfaltowego używa się także zmielonego lesu albo zmielonej, o ile możności białej — gliny; obydwa te materiały czynią kit mniej plastycznym, natomiast glina robi go odpornym na kwasy. Masa, mająca za wiele pyłu, tężeje zbyt szybko, tak, że przy wąskich spojeniach, które tylko z wolna dadzą się zalewać, tężenie następuje niejednostajnie. Przy starannym wykonywaniu zalewania dzieli się je na dwie operacje, w jednej zalewa się spojenia czystym asfaltem, mającym wielką siłę wiążącą, a przy tym bardzo rzadkim, — do tego celu nadają się dobrze asfalty meksykańskie, — dopiero na 2 cm od góry dopełnia się spojenia masą twardą, nieczułą na działanie gorąca i wytrzymałą na zużycie mechaniczne. Górna warstwa chroni dolną, miększą, od gorąca, zimna i uderzeń.