Z innych pokładów w Ameryce zasługują jeszcze na uwagę pokłady w Texas i Arkanzas.

W ogólności o asfaltach w Ameryce wydobywanych powiedzieć można, że mają przed sobą olbrzymią przyszłość i że rozmiarem pokładów oraz jakością materiału, przewyższają wszystkie inne znane kopalnie. Jeżeli omawiając je unikam użycia dla nich nazwy asfalty amerykańskie, to dlatego, że pod tą nazwą figuruje często gatunek, nazwany u nas petrol-asfaltem.

Nadto znachodzi się asfalt na wyspach Indii wschód., na Uralu, w małych ilościach w Dalmacji, na Węgrzech i t. d. Uczeni nawiązując do hipotezy, że powstaje on z nafty i opierając się na tym, że dotychczas się pojawiał prawie zawsze w jej sąsiedztwie twierdzą, że należy go się spodziewać wszędzie tam, gdzie występuje ropa.

Teren górski

Ter górski jest asfaltem mniej lub więcej ciekłym, uważany bywa za niedokończoną formacię asfaltu stałego, albo też za asfalt stały, rozpuszczony w węglowodorach.

Barwę ma ciemno-brunatną do czarnej, ciężar właściwy tego teru górskiego wynosi średnio 0’89, w stanie czysty i chodzi się go jednak w naturze rzadko. Miejscami wypływa wprost z ziemi, gdzie indziej znowu ukazuje się wsiąknięty w warstwy piasku.

Odznacza się charakterystycznym silnym, ale znośnym zapachem.

Ogrzewany do temperatury 200″ C. wydziela olejową substancię zwaną petrolenem; ma ona matowo-żóltą barwę, przy 12 C. jeszcze się nie zestala. Petrolen ma być tą materią, która teren górski czyni płynnym.