Wyrób rur opiera się na zasadzie analogicznej do wyrobu papy. Pierwsze stadium produkcji, tj. impregnowanie papieru, odbywa się w tych samych przyrządach i w takiż sposób, jak przy papie. Nowość stanowią dopiero aparaty, nadające rurze kształt. Jest to rodzaj ratującego poziomo rdzenia żelaznego; przed wprowadzeniem go w ruch powleka się go mydłem, a następnie nawija się papier, który naokoło wałka obwija się tyle razy, aż ścianka rury osiągnie potrzebną grubość. Obok rdzenia albo też ponad nim umieszcza się wydrążony walec żelazny, ogrzewany parą, który swym ciężarem względnie ciśnieniem, jakie na nawijane papiery wywiera, prasuje zwijające się skręty; ponieważ dzieje się to przy współudziale wysokiej temperatury wałka, więc rozgrzany i roztopiony ter przenika papiery na wskroś i skleja je ze sobą zupełnie ściśle.
Rdzeń bywa zwykłe połączony z aparatem, który przez uderzenie dzwonka pozwała kontrolować, ile skrętów już się nawinęło, czy więc pożądana grubość została osiągniętą. W razie potwierdzającym, pasmo papieru się przecina,, pozwała się rurze jeszcze kilkakrotnie się obrócić, po czym posypuje się ją piaskiem albo miałem koksowym, który się w powierzchnię silnie wciera. Gotowe już rury odstawia się. do magazynu i układa się je stojąco,-gdyż w ten sposób przyspiesza się ich ostyganie; ewentualnie można je jeszcze skrapiać wodą.
Tym sposobem dają się wykonywać rury do maksymalnej długości 2 m; ale i to już jest z tymi trudnościami połączone, jakie nastręcza impregnowanie, tak szerokiego papieru.