Używany do tego sposób jest dość niedokładny, cały proceder ogranicza się do podgrzewania asfaltu w kotłach przez przeciąg około 12 godzin, w tym czasie woda odparowuje a pozostały materiał roztapia się, na wierzch roztopionej masy wypływają domieszki roślinne i te zczerpuje się chochlami, natomiast cięższe, ziemiste zanieczyszczenia, opadają na dno. Oczyszczony tym sposobem i jeszcze [&hellip
czytaj dalej…
Właściwie istnieją dwa gatunki asfaltu Trinidad, lądowy i z jeziora, różnią się one tym, że pierwszy ma więcej obcych domieszek, aniżeli drugi. Pokłady lądowe eksploatuje La Brea Co., a asfalt z jeziora „Trinidad Asphalt Compagnie“. Obydwa gatunki są zresztą stosunkowo znacznie zanieczyszczone, ilość bezwartościowych domieszek dochodzi w nich nawet do -/a tak, że przyjąć by [&hellip
czytaj dalej…
Ma ono być kraterem od dawna nieczynnego wulkanu szlamowego; powstałe w nim jezioro smolne zajmuje powierzchnię około 40 ha i pokryte jest w zupełności asfaltem, którego warstwa ma głębokość dochodzącą do 6 m. Przy brzegu masa jest stężałą, ku środkowi natomiast więcej rozmiękłą, miejscami widać na powierzchni jeziora wrzący asfalt, który mimo swej podniesionej temperatury [&hellip
czytaj dalej…
Pochodzi on z wyspy tej samej nazwy w archipelagu Rntylli, jest własnościami zbliżony do syryjskiego, różnicę zaś stanowi barwa, która nic jest czystą czarną, ale wpada w brunatną, co szczególnie daje się zauważyć na asfalcie sproszkowanym; nadto ma ten gatunek znaczną przymieszkę substancji mineralnych tak, że po spaleniu go pozostaje 33 – 47 % popiołu. [&hellip
czytaj dalej…
Z innych pokładów w Ameryce zasługują jeszcze na uwagę pokłady w Texas i Arkanzas. W ogólności o asfaltach w Ameryce wydobywanych powiedzieć można, że mają przed sobą olbrzymią przyszłość i że rozmiarem pokładów oraz jakością materiału, przewyższają wszystkie inne znane kopalnie. Jeżeli omawiając je unikam użycia dla nich nazwy asfalty amerykańskie, to dlatego, że pod [&hellip
czytaj dalej…
W ostatnim czasie Ameryka poczęła się wybijać na pierwsze miejsce w produkcji asfaltu, odkryto tam pokłady w porównaniu z dotychczasowymi —olbrzymie. Do takich należą kopalnie w Venezueli, szczególnie jedna z nich, mianowicie kopalnia w Guanaco dostarcza smołowiec prawie czysty. Pokłady jeszcze większe od poprzednich posiada Meksyk. Odkryto je przypadkowo, mianowicie poszukiwacze nafty natrafili na pokłady [&hellip
czytaj dalej…
Jest rzeczą naturalną, że przy przewozie kamieni otrząsał się z nich pył i padał na szosę, wylatywały drobne i większe kamyki i — rozcierane kołami kursujących często wozów wgniatały się w tor jezdny, mieszając się z jego pyłem i błotem. Z biegiem czasu nagromadziła się tego na gościńcu spora ilość a wraz z tym nawierzchnia [&hellip
czytaj dalej…
We wszystkich pokładach znachodzą się skamieniałości resztek fauny morskiej, jak amonity, belemnity, koprolity. Pierwotnie wykorzystywano skały bitumiczne w ten sposób, że wytapiano z nich asfalt. W tym celu kamień rozdrabniano i wrzucano go do stojących cylindrycznych retort, w których go podgrzewano. Pod wpływem temperatury asfalt wytapiał się i spływał rurą spustową do zbiornika, zaś uchodzące [&hellip
czytaj dalej…
Bitum rozpuszcza się w nim w zupełności, po ukończeniu tego procesu oddziela się płyn od części stałych, po czym jedno i drugie poddaje się działaniu powietrza, pod którego wpływem terpentynowy olej szybko się ulatnia, a pozostaje jako rezultat procesu z jednej strony pył kamienia, z drugiej wydzielony z niego asfalt. Jedną z pozostałości waży się [&hellip
czytaj dalej…
Zależnie od ilości zawartego w skale bitumu ma ona kolor szary do ciemno-brunatnego, na słońcu barwa jaśnieje. Podgrzana wydziela charakterystyczny zapach, w wyższej temperaturze gatunek tłusty rozpada się w proch, chudy zaś tylko rozmięka, skała nabiera przez pocieranie własności magnetycznych. Fizyczne i chemiczne własności skał bitumicznych mogą być nawet w tym samym pokładzie zmienne, jedne [&hellip
czytaj dalej…